Coraz więcej bezrobotnych w Eurolandzie

Jest to rezultatem tego, że 12% PKB tworzone było przez branżę budowlaną. Dalsza zapaść na tym rynku może sprawić, że obecna stopa bezrobocia na poziomie ponad 12% może się jeszcze bardziej zwiększyć.

Podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii, gdzie w przeciągu ostatnich 3 miesięcy pracę straciło ponad 160 tyś. osób. Analitycy prognozują, że w ciągu następnych kilkunastu miesięcy pracę straci nawet 700 tyś. osób, a ogólna liczba bezrobotnych wyniesie 2,4 miliona.

Zauważane zmniejszenie osób zatrudnionych zaznaczyło się także w stawianej za wzór „cudu” gospodarczego Irlandii. Zwolnienia sięgają tam nawet 16 tyś. miesięcznie, co doprowadziło do najgorzej sytuacji na rynku pracy od 11 lat.

We Francji, jednym z najbardziej prosocjalnych krajów Unii, prezydent Sarkozy zapowiedział, że w 2009 roku na podstawie wspomaganej umowy o prace zostanie zatrudnionych ponad 330 tyś. osób. Umowa ta polega na otrzymywaniu przez pracodawców subwencji od państwa i będą częściowo zwolnieni za składek na ubezpieczenie społeczne.

W krajach naszego regionu również zaczyna psuć się sytuacja na rynku pracy, co związane jest również z coraz większym udziałem budownictwa w wytwarzanym PKB oraz lokowaniu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej przez koncerny międzynarodowe zakładów związanych z motoryzacją (np. na Słowacji). Na Węgrzech premier Ferenc Gyurcsany w liście do MFW napisał, że przez kryzys w światowej gospodarce, zatrudnienie straciło ponad 3200 osób. Niepokojącym sygnałem jest również to, iż wiele koncernów samochodowych zapowiedziało zwolnienia w zakładach zlokalizowanych na Węgrzech (np. General Motors czy Audi).

http://www.bet-at-home.com/affiliate.aspx?aid=30705&lang=PL
Polska na tle innych krajów Europejskich nie wygląda najgorzej, lecz również i tu następuje spadek dynamiki zatrudnienia, co w najbliższej przyszłości może spowodować wzrost bezrobocia. Dane Ministerstwa Pracy pokazały, że w miesiącu październiku stopa bezrobocia wyniosła 8,8% (czyli 1,4 miliona osób) - wg. metodologii Eurostatu 6,5%. Ministerstwo prognozuje jednak, że ze względu na to, że polska gospodarka reaguje z opóźnieniem na recesję w Europie Zachodniej, zwolnienia mogą się zacząć w połowie 2009 roku. Jednak już wiele przedsiębiorstw zapowiedziało redukcję załogi - szczególnie w przemyśle meblarskim, motoryzacyjnym. W tym drugim najczarniejsze prognozy wskazują na możliwość zwolnień od 20 do 30% załogi zakładów, szczególnie tych silnie powiązanych z zagranicznymi koncernami samochodowymi.

Przewiduje się, że w latach 2009-2010 Polska może powrócić do dwucyfrowej stopy bezrobocia, jednak skutki recesji będą w niej mniej odczuwalne niż w krajach rozwijających się do tej pory najszybciej: Hiszpanii i Irlandii

pulsreklamy.pl

Adam Wójcik
Napisz do autora
Dodano: 07.12.2008r.; 14:32

Tekst zawarty na stronie jest własnością jego autora i chroniony jest prawem autorskim Kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione.