
To co należałoby zrobić to nauczyć ludzi zarabiania pieniędzy.
W 1971 r. ówczesny prezydent USA Richard Nixson bez zgody kongresu
zniósł zależność dolara od złota i dolar stał się zależny od długu
(kredytu). Nixson stworzył wtedy możliwość dodrukowywania dolara bez
konieczności zabezpieczania tych dodrukowanych pieniędzy złotem. Od
tamtego momentu wartość dolara zaczęła spadać podczas gdy ceny rosły.
Po 1971 rozpoczął się największy boom w historii. W przeszłości jednak
zawsze było tak, że kiedykolwiek rząd jakiegoś państwa dodrukowywał
pieniądze to i tak zawsze wracały one do swojej pierwotnej wartości
czyli do zera. Każde kolejne dodrukowywanie powoduje, że nasze
pieniądze staja się mniej warte.
W przyszłości nie będzie
klasy średniej. Bogaci staja się bogatsi, a biedni biedniejsi. Klasa
średnia zniknie. Zdecydowana większość dzisiejszej klasy średniej
dołączy do klasy biednych.
Po ostatniej wielkiej depresji
Amerykańskiemu indeksowi giełdowemu zajęło 25 lat żeby powrócić do
poziomu z przed kryzysu czyli z przed 1929 r. Przebił on temu poziom
dopiero w 1954 r.
"Wielka depresja" zdarzała się do tej pory
średnio co 75 lat. Powinna się ona rozpocząć w 2005 r. Nie miało to
jednak miejsca. Powodem tego było to, że Rezerwa Federalna wraz z
rządem USA dodrukowały pieniądze, żeby podtrzymać gospodarkę i robią to
samo dziś. Sprawi to tylko tyle, że kolejne kryzysy będą jeszcze
gorsze. Nie rozwiąże to problemu tylko go odwlecze w czasie.
Do 2008 r. zajęło ekonomistom stwierdzenie, że jesteśmy w recesji. Stwierdzili to dopiero po tym jak już byliśmy w niej od roku.
Ludzie powyżej 45 roku życia wiążący swoją przyszłość emerytalną z
giełdą maja poważny problem ponieważ za parę lat w wiek emerytalny
zaczną wchodzić ludzie z powojennego wyżu demograficznego, a w
większości krajów inwestowali oni swoje oszczędności w giełdę.
Najczęściej poprzez fundusze inwestycyjne. Zaczną oni wtedy wybierać
pieniądze i zarządzający funduszami będą musieli pozbywać się akcji. A
gdy więcej osób będzie chciało sprzedawać niż kupować to ceny pójdą w
dół.
Dodrukowywanie pieniędzy w przyszłości spowoduje także wzrost podatków.
W
marcu 2009 po raz pierwszy Chiny zaczęły się domagać zniesienia dolara
amerykańskiego jako światowej waluty. Najprawdopodobniej prędzej czy
później to nastąpi. Chiny już wkrótce staną się najbogatszym państwem
świata. W dzisiejszych czasach USA kupuje więcej niż sprzedaje. Kupują
głównie od Chin i to za pożyczone pieniądze, pieniądze z kredytów.
Chiny są obecnie największym kredytodawcom dla USA.
W
dzisiejszych czasach szkoły nie przygotowują swoich absolwentów do ery
Internetu, z którą mamy teraz do czynienia. Zanim ktoś skończy szkołę
to wiedza, którą tam nabył jest już nieaktualna.
Jeszcze do
niedawna nagminne było branie kredytów, żeby móc sobie kupić rzeczy,
którymi zaimponuje się ludziom. Dziś nadal tak się dzieje, ale branie
kredytów i zadłużanie się nie jest już tak pochwalane. Lepiej jest
postrzegane gdy ktoś nie ma kredytu hipotecznego "na karku". Ludzie wydają pieniądze modrzej. Ale niestety gdy
społeczeństwo się nie zadłuża to gospodarka nie może się rozwijać w
odpowiednim tempie. Kiedy mniej wydajemy zaczyna rosnąć bezrobocie.
Artykuł napisano korzystają z książki Roberta T Kiyosakiego "Spisek bogatych", którą gorąco polecamy
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org
Dodano: 08.05.2010r; 19:30
polmoney.pl
email: kontakt@polmoney.pl