Kryzys, kryzys i już po...?
Wszechobecny
kryzys, według wszelkich znaków na niebie i ziemi, przestaje zagrażać
turystyce biznesowej. Firmy organizujące wyjazdy incentive powoli
wracają do ilości imprez organizowanych przed kryzysem. Wprawdzie
budżety są na razie niższe, ale światowe trendy i opinie wskazują na
to, że sytuacja w ciągu 2-3 najbliższych lat wróci do normy, a branża
będzie rozwijać się jeszcze bardziej dynamicznie niż do tej pory.
"Myślę,
że cała branża odczuła recesję podobnie. Odwoływanie imprez, obcinanie
budżetów, nagłe zmiany planów sprawiły, że przez ostatni rok trudno
było mówić o jakiejkolwiek stabilności w tym biznesie. Ale teraz przed
nami targi IMEX we Frankfurcie, które są barometrem dla całej branży.
Choć już mamy sygnały, że prognozy są dobre, na targach przekonamy się
czy tak jest naprawdę." - mówi Małgorzata Gulińska, szefowa Margot Travel.
Incentive lepszy niż premia?
Incentive
travel to inaczej podróże motywacyjne, wykorzystywane w firmach jako
forma nagrody, integracji i motywacji dla pracowników lub
wyróżniających się klientów.
Intuicyjną teorię, że dobrze
przygotowana wyprawa jest atrakcyjną nagrodą, ugruntowują badania
przeprowadzone przez Incentive Federation z USA. 80% respondentów
uważa, że wyjazd zafundowany przez firmę jest lepszą i dłużej pamiętaną
formą nagrody niż premia finansowa. Aż 60% respondentów uznało, że
premia finansowa to zwykły składnik wynagrodzenia. Tymczasem wyjazd
incentive przez 3/4 badanych odbierany jest jako bardzo pożądana i
doceniana nagroda (na podstawie Incentive Federation Report).
"Wyniki
amerykańskich badań potwierdzają i nasze obserwacje. Wyjazdy
organizowane na zamówienie naszych klientów cieszą się dużym uznaniem i
zainteresowaniem uczestników. Dlaczego? Egzotyczne kierunki świata,
oryginalny program przygotowany specjalnie dla konkretnej grupy, kilka
dni spędzonych w pięknych miejscach - to naprawdę doceniana i
motywująca nagroda za służbowe zaangażowanie i dobre wyniki. A jeśli
wyjazd jest zorganizowany dla partnerów handlowych, to daje doskonałą
okazję, żeby w przyjemnych okolicznościach porozmawiać o wspólnych
interesach" - podkreśla Małgorzata Gulińska.
Tylko dla zamożnych?
Niekoniecznie. Wprawdzie
egzotyczne i dalekie podróże są faktycznie kosztowne, ale warto wziąć
pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze: każdą wyprawę incentive należy
traktować jako inwestycję. Praktyka wskazuje, że zyski osiągane dzięki
umiejętnemu zastosowaniu narzędzia, jakim jest incentive travel, zwykle
znacznie przewyższają poniesione nakłady. Po drugie: klient zawsze może
wybrać bliższy i tańszy kierunek. Może przy tym być pewien, że i tak
osiągnie zakładany rezultat, a impreza będzie bardzo dobrze odebrana
przez uczestników, choćby ze względu na jej indywidualny charakter.
Każdy taki projekt jest bowiem "szyty na miarę".
"Warto
zwrócić uwagę na to, że zwykle w wyjazdach nagrodowych ostatecznie
bierze udział około 20-30% z całego grona chętnych. Tymczasem,
odpowiednio przygotowany program incentive wywołuje zainteresowanie
wszystkich pracowników i to na wiele miesięcy przed datą wyjazdu. Za
tym zainteresowaniem idzie ponadprzeciętna efektywność i zaangażowanie
w pracę, bo każdy chce "zasłużyć" na atrakcyjną nagrodę. Podobnie ma
się rzecz z klientami, choć w tym przypadku wchodzi w grę innego
rodzaju zaangażowanie" - komentuje Gulińska.
Margot Travel proponuje Amerykę Środkową
Wyjazd
motywacyjny musi być atrakcyjny. Poszukiwanie tajemniczych stel w
Hondurasie? Wędrówka w koronach drzew kostarykańskiej dżungli? Wyprawa
speleologiczna do belizeńskich jaskiń, gdzie znajduje się starożytne
cmentarzysko Majów? Większość z nas nie ma szans doświadczyć takich
wrażeń podczas wakacji z rodziną. Ale okazja pojawia się podczas
wyjazdów firmowych.
"W tym sezonie chcemy zarazić naszych
klientów pasją do zwiedzania Ameryki Środkowej. Przygotowaliśmy
intrygujące programy. Kostarykę zwiedzamy podróżując samochodami,
pontonami, konno i katamaranem. W Belize i Gwatemali poznajemy zabytki
kultury Majów i tajniki wiedzy szamanów, a później zapuszczamy się aż
do Meksyku. Jeśli tylko sytuacja w Wenezueli się uspokoi, będziemy
zabierać naszych klientów również i tam, bo to wyjątkowo ciekawy kraj.
Wyprawy z Margot Travel to nie tylko piękne krajobrazy i zabytki.
Poznajemy świat wszystkimi zmysłami, więc na naszych imprezach nigdy
nie brakuje dobrej muzyki, wyśmienitych aromatów i smaków. Jeśli ktoś
chce się nauczyć przyrządzać prawdziwe chuchitos lub platanos, to
koniecznie musi wybrać się z nami do Ameryki Środkowej" - rekomenduje Monika Ablewicz z Margot Travel.
***
Margot Travel działa w Krakowie od 1997 roku i koncentruje
się na organizacji wyjazdów biznesowych. Firma przygotowuje wyjazdy
integracyjne i motywacyjne, spotkania konferencyjne, szkoleniowe, a
także wyjazdy na targi branżowe i podróże służbowe.
Margot Travel zrealizowało ponad 400 wyjazdów do 80 krajów świata. Łącznie wzięło w nich udział ponad 12 000 osób.
www.margottravel.pl
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org
Dodano: 07.05.2010r; 20:37
polmoney.pl
email: kontakt@polmoney.pl